"Kawał dobrej roboty" / A Job Well Done

obecna wystawa

Zapowiedź wystawy

Wystawa archiwalna

Juliusz Narzyński
Kurator
zy
Daria Niedzielak
czas trwania
7
30
November
November
2024
wernisaż
7
November
19:00

[ENG below] Z okazji 90. rocznicy urodzin Juliusza Narzyńskiego, Galeria Sztuki ASPEKTY zaprasza na wystawę retrospektywną „Kawał Dobrej Roboty”. Ta przekrojowa ekspozycja podkreśla wyjątkową, wielopłaszczyznową twórczość artysty, która nie tylko wpisuje się w tradycję surrealizmu i symbolizmu, lecz również odważnie ją przeobraża. Narzyński, znany ze swojego podejścia pełnego humoru, anegdoty i pogłębionych refleksji nad sztuką, nieustannie kwestionował obowiązujące kanony, zachowując przy tym swoją niezależność i autentyczność.

“Nie przyjmuję, że w sztuce szuka się prawdy, być może poszukuje się w niej kłamstwa, jakiejś iluzji. Jeżeli sztuka nosi w sobie upojenie, jest w stanie rozbudzić wyobraźnię ludzką, to wystarczy. Jeżeli w jakimś momencie kontekst obrazu obudzi w odbiorcy wątpliwości, bądź zaciekawienie, jest to dla mnie wystarczający efekt prawdy”. (fragment wywiadu Zbigniewa Taranienki z Juliuszem Narzyńskim, 1987)
W 90. rocznicę urodzin
„Kawał dobrej roboty” czyli co dobrego zmalowałeś

Tytuł wystawy jak i dwa kolejne podrozdziały są tytułami obrazów Juliusza Narzyńskiego. „Kawał dobrej roboty” odzwierciedla jego ogromne poczucie humoru ale i mistrzostwo w zawodzie. Celem tej wystawy jest przypomnienie wyjątkowo różnorodnego warsztatu twórczego artysty i zaprezentowanie go tym, którzy mogli go przeoczyć lub dawno nie mieli z nim kontaktu - oto jest, w pełnej rozmaitości. Rok 2024 również zdaje się nie być przypadkowy, to zarówno stulecie surrealizmu, jak i polskiego koloryzmu – kapistów, a z jednym i drugim Narzyński ma nieco wspólnego.

Sztukę Narzyńskiego powinno się nie tylko oglądać, ale i czytać. Poetyckie tytuły, które przytoczyłam, są więc nieprzypadkowe – stanowią nieodzowny element tej twórczości. W odpowiednim i odrębnym ułożeniu mogłyby składać się na manifest, lub wiersz surrealistyczny, który przecież idealnie wpasowałby się w konwencję twórczą tego malarza. Malarza, rysownika, wizjonera, myśliciela, ale przede wszystkim wielkiego pasjonata sztuki i życia – po prostu. To artysta totalny, wyjątkowy w swej różnorodności, ale i konsekwencji. Mimo artystycznych poszukiwań, które w przypadku wystawy zauważalne są w zróżnicowanych cyklach i technikach jego prace łączą się w oniryczną, unikalną całość.

Wystawa obejmuje dzieła z różnych okresów twórczości Narzyńskiego, począwszy od wczesnych lat 60., gdzie artysta eksperymentował z kubistyczną formą i monochromatycznymi kompozycjami, przez etap geometrycznych struktur, intensywnych pop-artowskich kontrastów lat 70., po późniejsze prace – symboliczne, figuratywne kompozycje olejne oraz zróżnicowany zbiór prac na papierze. Mięsiste sploty, płaszczyzny zestawione na zasadzie nieoczywistych kontrastów. Nic się tutaj nie zgadza – mawiał Narzyński – i o to w tej sztuce chodziło. To podróż przez lata intensywnego eksperymentowania i świadomego balansowania między formą a treścią, estetyką a filozofią, a także subtelnymi granicami między rzeczywistością a wyobraźnią. Przestrzeń galerii staje się swoistą mapą artystycznych zmian i poszukiwań Narzyńskiego, które widoczne są w każdym kolejnym etapie jego twórczości. Malarstwo, grafiki komputerowe, kolaże, książki artystyczne pokazują, jak bardzo odmienność stylistyczna współistnieje tu z konsekwencją jego wewnętrznego rozwoju artystycznego. Prace są nie tylko estetyczną ucztą, ale również wyzwaniem – prowokują do głębszego zaangażowania i kwestionowania pozornych oczywistości.

“Mam to gdzieś” czyli o byciu indywidualistą w sztuce

Jego twórczość nie szukała w sztuce prawdy, lecz jak sam mówił, była próbą wykreowania iluzji, uwolnienia się od logiki i odkrycia czegoś ukrytego pod powierzchnią rzeczywistości. Inspirował się symbolizmem, surrealizmem i ekspresją wielkich mistrzów, jak Bosch czy Bruegel, ale jego sztuka nigdy nie stała się ich naśladowaniem. Była wyraźnie jego własna – metaforyczna, pełna ludzkich rozterek, wzruszeń, a jednocześnie odcięta od wszelkich ram, które mogłyby ją zdefiniować. Sztuka stała się sensem życia, a życie przesiąknięte było sztuką – to połączenie, jak się wydaje, może być dla nas wszystkich lekcją zaangażowania i szczerości. Narzyński wymyślił swój własny język sztuki. Tak odrębny od wszelkich znanych tradycji i nurtów, że nie sposób go gdzieś umiejscowić. Myślę, że takie stwierdzenie by go ucieszyło, bo zawsze unikał wszelkiej klasyfikacji, jakby obawiał się, że mogłoby to sprawić, iż przestanie być sobą – nigdy nie przestał. W tej retrospektywnej wystawie staramy się oddać głębię jego sztuki, wypełniając galerię nie tylko jego obrazami, ale też duchem zaangażowania i pasji, z którymi podchodził do sztuki, studentów, swoich przyjaciół i własnych, nieskończonych poszukiwań.

“Tam gdzie bywa pamięć” czyli jak pamiętają Cię inni

Oprócz niezwykle indywidualnej sztuki, Narzyński pozostawił po sobie wspomnienia jako wyjątkowy, charyzmatyczny wykładowca, ale także jako postać darzona ogromnym zaufaniem, szacunkiem i sympatią. Pełne oddanie studentom, zaangażowanie w proces nauczania, poczucie humoru, nieuznawanie drogi na skróty, dążenie do prawdy – to tylko nieliczne wspomnienia jakie dotarły do nas od studentów i bliskich Profesora. Poczucie misji i zaangażowanie w edukację sprawiło, że artysta za życia nie zabiegał o rozgłos na scenie artystycznej. Tworzył i malował przez cały czas, prezentował prace na wielu wystawach w kraju i za granicą, ale to praca dydaktyczna była jego główną misją.

W kontekście warszawskiego środowiska artystycznego, Juliusz Narzyński odegrał także kluczową rolę jako inicjator grupy Rekonesans w 1963 roku. Wspomnienia Barbary Szubińskiej, jednej z członkiń grupy, akcentują jego skromność i uczciwość. W rozmowie, którą przeprowadziłyśmy w 2023 powiedziała: “Narzyński był bardzo dyskretny, niewylewny i uczciwy, był człowiekiem, któremu można było zaufać i to słowo “zaufanie” bardzo dobrze go opisuje. Narzyński to był ktoś, kto jeśli coś obiecał, to zawsze dotrzymał słowa. Byłam przekonana, że jeżeli to Juliusz jest inicjatorem grupy Rekonesans to warto do tej grupy przystąpić, ponieważ to będzie grupa koleżeńska, uczciwa i bezkonfliktowa, a On był tego gwarantem”.

Wystawa Profesora, będąca podsumowaniem jego twórczej drogi, wyróżnia się symbolicznym obiektem: skraplaczem lodówki. Po lewej stronie artysta umieszczał „listę nieobecnych” – nazwiska swoich przyjaciół, którzy odeszli przed nim; po prawej widnieje jego samotny podpis. Niech ten element kontrastu obecności i pustki będzie spoiwem pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością tej sztuki i hołdem w stronę minionych relacji, które zbudowały artystyczną i osobistą tożsamość Narzyńskiego.

Daria Niedzielak

BIO
Juliusz Narzyński (1934-2020)

Urodził się Warszawie. Studiował na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Malarstwa, 1953-1959. Dyplom z wyróżnieniem uzyskał w pracowni prof. Artura Nachta-Samborskiego. W 1970 r. przebywał w Holandii na stypendium artystycznym rządu holenderskiego. W latach 1973-2004 kierował pracownią malarstwa Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych (obecnie Akademia Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego) w Łodzi. Profesor tejże uczelni. Laureat wielu nagród, m.in. Il Nagrody na II Biennale Sztuki w Iglesias, Włochy (1963), Nagrody Krytyki Artystycznej im. Cypriana Kamila Norwida, Warszawa (1969), nagrody Prezydenta miasta stołecznego Warszawy (1974). Swe prace prezentował na wystawach indywidualnych w kraju i za granicą (Aarhus w Danii, 1969; Haarlem w Holandii, 1970; Paryż, 1971; Berlin Zachodni, 1978; Vårberg w Szwecji, 1988). Uczestniczył w ponad dwustu zbiorowych wystawach krajowych i zagranicznych. Jego prace znajdują się w kolekcjach muzealnych w Polsce i za granicą oraz w kolekcjach prywatnych. Zajmował się malarstwem i rysunkiem.

Projekt współfinansowany w ramach programu “Polska dziś i jutro” Fundacji Totalizatora Sportowego

"Juliusz Narzyński: A Job Well Done"

November 7-30, 2024

On the 90th anniversary of his birth

"I do not accept that one seeks truth in art; perhaps one searches in it for lies, for some kind of illusion. If art carries within it an intoxication, if it can awaken the human imagination, that is enough. If, at some point, the context of an artwork stirs doubt or curiosity in the viewer, that, for me, is a sufficient effect of truth." (excerpt from an interview by Zbigniew Taranienko with Juliusz Narzyński, 1987)

"A Job Well Done" – or What Good Have You Painted?

The exhibition title, along with the titles of the following two sections, are also the titles of Juliusz Narzyński's paintings. "A Job Well Done" reflects not only his profound sense of humor but also his professional mastery. The goal of this exhibition is to revive his exceptionally diverse creative repertoire and to present it to those who may have missed it or who haven’t seen his work in a long time. Here it is, in all its variety. The year 2024 also seems fitting, marking both the centenary of surrealism and Polish colorism – the "Kapists," with whom Narzyński shares certain affinities.

Narzyński's art is intended not only to be looked at, but also read. The poetic titles I’ve quoted are therefore intentional – they are inseparable and integral components of this body of works. Properly arranged, they could form a manifesto or a surrealist poem that would perfectly match this painter’s creative style. A painter, but also a draftsman, visionary, thinker, and perhaps most of all, a passionate devotee of both art and life. He is a complete artist, exceptional in his diversity, yet unwavering in his consistency. Despite his artistic explorations, which this exhibition reveals through a presentation of series and techniques, his works merge into a oneiric, unique whole.

The exhibition spans works from different periods of Narzyński's career, beginning with the early 1960s, when the artist experimented with cubist form and monochromatic compositions, through his period of geometric structures and intense pop-art contrasts in the 1970s, to later works – symbolic, figurative oil compositions as well as a diverse collection of works on paper. Rich textures, planes juxtaposed through unconventional contrasts. "Nothing here makes sense," Narzyński would say, "and that's the point of this art." It is a journey through years of intense experimentation and a conscious balance between form and content, aesthetics and philosophy, and the subtle boundaries between reality and imagination. The gallery space becomes a kind of roadmap of Narzyński’s artistic shifts and explorations, which are evident in each phase of his artistic journey. His paintings, digital graphics, collages, and artist’s books show how stylistic diversity coexists here with the consistency of his inner artistic development. The works are not only an aesthetic feast, but also a challenge to the viewer – they invite a deeper engagement and questioning of apparent certainties.

"I Couldn’t Care Less" – On Being an Individualist in Art

Narzyński’s works did not seek truth in art; as he put it, it was an attempt to create an illusion, to break free from logic, and to uncover something hidden beneath the surface of reality. He drew inspiration from symbolism, surrealism, and the expression of great masters like Bosch and Bruegel, but his art never became an imitation of them. It was distinctly his own – metaphorical, full of human dilemmas and emotions, yet detached from any frameworks that could define it. Art became the essence of life, and life became steeped in art – this fusion, it seems, could be a lesson in commitment and authenticity for all of us. Narzyński invented his own language of art. So distinct from any known traditions and currents that it defies classification. I think such a statement would please him, for he always avoided any categorization, as if fearing it might cause him to lose himself – and he never did. In this retrospective exhibition, we strive to convey the depth of his art, filling the gallery with not only his paintings, but also the spirit of commitment and passion that he brought to his art, his students, his friends, and his endless quests.

"Where Memory Lives" – Or How Others Remember You

Alongside his uniquely individual art, Narzyński also left behind memories of himself as an exceptional and charismatic teacher - a person deeply trusted, respected, and liked. His full dedication to students, commitment to the teaching process, sense of humor, rejection of shortcuts, and pursuit of truth are just a few of the recollections shared with us by students and those close to the Professor. His sense of mission and commitment to education meant that the artist did not seek fame in the art scene during his lifetime. Although he created and painted constantly, exhibiting his works at numerous shows in Poland and abroad, teaching was his primary mission.

In the context of the Warsaw art scene, Juliusz Narzyński also played a key role as the initiator of the Reconnaissance Group in 1963. The memories of Barbara Szubińska, a member of the group, highlight his modesty and honesty. In a conversation we had in 2023, she said, "Narzyński was very discreet, reserved, and honest - someone you could trust, and the word ‘trust’ describes him well. Narzyński was someone who, if he promised something, would always keep his word. I was convinced that if Juliusz was the initiator of the Reconnaissance Group, it was worth joining because it would be a friendly, honest, and conflict-free group, and his involvement guaranteed that.”

The Professor’s exhibition, summarizing his creative journey, features a symbolic object: a refrigerator condenser. On the left side, he placed a “list of absentees” – the names of his friends who passed away before him; on the right is his solitary signature. Let this contrast between presence and emptiness serve as a bridge between the past and present of this art, and also as a tribute to the relationships that shaped Narzyński’s artistic and personal identity.

Daria Niedzielak

BIOGRAPHY

Juliusz Narzyński (1934–2020) was born in Warsaw. He studied at the Academy of Fine Arts in Warsaw, in the Faculty of Painting, from 1953 to 1959, earning a degree with distinction under Professor Artur Nacht-Samborski. In 1970, he studied in the Netherlands on an art scholarship from the Dutch government. From 1973 to 2004, he directed the painting studio at the State Higher School of Fine Arts (now the Władysław Strzemiński Academy of Fine Arts) in Łódź, where he was a professor. He won numerous awards, including the Second Prize at the 2nd Art Biennale in Iglesias, Italy (1963), the Cyprian Kamil Norwid Art Critics Award, Warsaw (1969), and the Award of the Mayor of Warsaw (1974). He exhibited his works at solo shows in Poland and abroad (Aarhus, Denmark, 1969; Haarlem, the Netherlands, 1970; Paris, 1971; West Berlin, 1978; Vårberg, Sweden, 1988). He participated in over two hundred group exhibitions in Poland and internationally. His works are held in museum collections in Poland and abroad as well as in private collections. He worked primarily in painting and drawing.

Powiązana Aktualność

Kalendarz wydarzeń towarzyszących wystawie Juliusza Narzyńskiego

szczegóły